Wakacyjny binge-watching…
Wakacje to jedyny okres w roku, kiedy pozwalam sobie na binge-watching. W wolnym tłumaczeniu binge-watching to nic innego jak maraton filmowy. Wikipedia definiuje binge-watching jako “zjawisko kompulsywnego oglądania seriali, charakteryzujące się oglądaniem po kilka odcinków serialu z rzędu np. z wykorzystaniem nośników pamięci lub online.” Przyznaję bez bicia, iż odkąd odkryłam Netflix, mam chwilę wolnego czasu i akurat nie czytam żadnej książki, z pewnością razem z mężem oglądamy jakiś film bądź serial. Traktuję tę formę relaksu również jako źródło doskonałego samokształcenia się, bowiem z każdego odcinka uczę się czegoś nowego. Poprzednie wakacje będą kojarzyć mi się z serialem House of Cards. Parę zwrotów z tego filmu znalazło się we wpisach na temat idiomów, np. tu.
Mamy z mężem swoją nieoficjalną bazę danych, na której są pozycje, które oglądaliśmy po sto razy i jak na razie nie zanosi się, aby się nam znudziły. Uwielbiam oglądać filmy wielokrotnie, rozkładając je językowo na czynniki pierwsze. Filmem, który znam chyba na pamięć jest Notting Hill (może i nie jest to film wysokich lotów, ale humor poprawi zawsze). 🙂 Jeśli chcecie za jednym zamachem posłuchać zarówno brytyjskiej jak i amerykańskiej wymowy, ten film nada się do tego doskonale.
Na naszej liście znajdują się ponadto:
- – Shawshank Redemption (Skazani na Shawshank)
- – Good Will Hunting (Buntownik z wyboru) – angielski tytuł jest IMO z językowego punktu widzenia absolutnym dziełem sztuki!!!
- – The Hunt for Red October (Polowanie na Czerwony Październik) – nie wiem dlaczego, ale uwielbiam filmy o statkach podwodnych 🙂
- – Seven (Siedem) – dla widzów o mocnych nerwach
- – The Green Mile (Zielona mila)
- – no i oczywiście wszystkie sezony Friends 🙂
Jeśli chcecie poza zajęciami poćwiczyć umiejętność słuchania, oglądanie filmów w oryginale jest świetnym rozwiązaniem. Wbrew temu, co często jest zalecane nie polecam oglądania filmów z napisami. Czytanie wyklucza jednoczesne słuchanie, więc jeśli skupicie się na jednej z tych czynności automatycznie wyłączacie drugą. Jeśli jesteście co najmniej na poziomie B1 starajcie się oglądać film całkowicie bez napisów. Najlepiej wybrać taki, który już wcześniej oglądaliście po polsku i znacie mniej więcej scenariusz – w ten sposób możliwe jest skupienie się na aspekcie językowym.
Narzędziami, które zdecydowanie pomagają w tego rodzaju nauce są Netflix oraz HBO Go. Zawsze polecam uczniom wykupienie abonamentu – miesięczna opłata jest mniejsza niż stawka za pojedynczą lekcję, a źródło nauki – nieocenione.