5 rzeczy, których nie robić ucząc się języka

Fajnie jest znać język obcy, fajnie jest móc sobie porozmawiać z obcokrajowcem bez stresu, fajnie jest być w stanie oglądnąć film w oryginale nie przejmując się beznadziejnym tłumaczeniem czy dubbingiem. Tylko jak to osiągnąć? Jedno jest pewne – nie da się tego zrobić, żeby się nie narobić.

W czasie nauki popełniamy wiele błędów, które nie tylko przeszkadzają w osiągnięciu celu, ale niepotrzebnie zabierają wiele czasu, który mógłby być wykorzystany w bardziej efektywny sposób. Nie chodzi mi tu o pomyłki gramatyczne czy leksykalne – te są nieodłącznym etapem każdego procesu nauczania i nie ma w nich nic złego. Chodzi mi o błędy “techniczne” – czynności, które wykonujemy w przeświadczeniu, iż przyczynią się do szybszej lub bardziej efektywnej nauki.

Czego zatem nie robić ucząc się języka obcego?

  1. Nie ucz się tylko i wyłącznie z podręcznika. Język zawarty w książkach do nauki ma niewiele wspólnego z żywym językiem, którego używają native speakers. Dlatego często, mimo że przerobiliśmy cały kurs, krok po kroku przechodząc od poziomu A1 do B2 okazuje się, że trudno nam zrozumieć codzienną rozmowę dwóch Anglików. Obecnie dostępnych jest wiele źródeł, z których możemy czerpać garściami. W trakcie swoich zajęć często wykorzystuję materiały autentyczne: filmy, artykuły z prasy anglojęzycznej czy choćby zwykłe reklamy, które każdy może znaleźć na YouTube.
  2. Nie przejmuj się za bardzo gramatyką. Nie twierdzę, że nie jest ona ważna – ja sama jestem wielką fanką gramatyki i uwielbiam ją zgłębiać (i tłumaczyć 🙂 ) Jednak, jeśli nie zamierzasz studiować filologii angielskiej wystarczy naprawdę ograniczona znajomość struktur gramatycznych. Aby się porozumieć nie trzeba znać 12 czasów i wszystkich niuansów Unreal Past. Prawda jest taka, że native speakers sami często nie przestrzegają zasad, które my tak bardzo chcemy opanować.
  3. Nie tłumacz. Nie staraj się przekładać języka polskiego na angielski. Struktura naszego języka jest zupełnie odmienna od angielskiego. Tłumaczenie prowadzi do kalek językowych, które często brzmią śmiesznie i nienaturalnie. Powstają zwroty typu Thank you from the mountain 🙂 O tym, dlaczego nie warto tłumaczyć pisałam w tym poście.
  4. Nie bój się mówić. Nie ważne, czy mówisz dobrze czy źle. Ważne, abyś mówił jak najwięcej. To tak, jak z bieganiem. Choć byś przeczytał wszystkie istniejące książki na temat biegania i był ekspertem w tym temacie, nie uda Ci się przebiegnąć maratonu, jeśli nie będziesz biegał. Tak samo jest z mówieniem. Wykorzystaj każdą okazję, by ćwiczyć. Mów do siebie na głos jak nikt nie słyszy, mów do siebie w myślach, znajdź kogoś kogo wymowa Ci się podoba i powtarzaj za nim wybrane zwroty. To jedyny sposób na to, by przełamać barierę strachu przed rozmową w języku obcym.
  5. Nie przestawaj. Nawet, jeśli wydaje Ci się, że nie widzisz postępów nie poddawaj się. Każdy dzień może przynieść coś nowego. Jedno nowe słówko, jeden nowy idiom to też nauka. Nie ma się co oszukiwać – jeśli (jak większość osób dorosłych, które etap szkolny mają już za sobą) uczymy się nieregularnie bądź zbyt rzadko, fajerwerków nie będzie. Ale zawsze to jakiś kroczek do przodu. Nauka języka to nie kończąca się historia (więcej możesz przeczytać w tym wpisie) – musimy ciągle dbać o to, by nasza motywacja była na odpowiednim poziomie.

Czego Wam i sobie życzę 🙂

person holding white pen near white poster
Photo by rawpixel.com on Pexels.com

20%

zniżki na zakup książki

PHRASAL VERBS ALL YEAR ROUND 🎁

Zapisz się, by otrzymać kod rabatowy

na zakupy w moim sklepie

I don’t spam!

WANT MORE?

Zapisz się, by otrzymać lekcję

Obiecuję nie spamować! 🙂

Zostaw komentarz. Chętnie poczytam :)