• 5 slangowych określeń, które musisz znać

    Uwielbiam język potoczny, uwielbiam brytyjski slang i mimo, iż uczę angielskiego już ponad 20 lat ten język nie przestaje mnie zadziwać. Moje podejście do nauczania zmieniło się na przestrzeni tych lat diametralnie. Obecnie skupiam się głównie na nauczaniu języka potocznego, ponieważ w 80 procentach przypadków to główny cel, dla którego moi słuchacze decydują się na zajęcia ze mną. Dzisiaj poznacie kilka zwrotów, które niekoniecznie znaczą to, co Wam się wydaje lub prócz tych oczywistych znaczeń mają jeszcze “drugie dno”. Cheers Jeśli wydawało Wam się, że ktoś mówiąc Cheers zaraz wyciągnie szampana, niekoniecznie macie rację. W brytyjskim slangu Cheers to po prostu Dziękuję. I’ve bought you a drink. Cheers, mate. Knackered…

  • Ba-donka-dong i takie tam…

    Uwielbiam uczyć się angielskiego 🙂 To chyba taka dozgonna miłość z wzajemnością. Mogłoby się wydawać, że dużo wiem – jakby nie było eksploruję ten język już jakieś 30 lat, ale codziennie odkrywam nowe wyrażenia i zwroty, które mnie zadziwiają. I to właśnie w nauce mnie fascynuje – końca nie widać. Nie da się nauczyć języka raz na zawsze i jeśli wydaje się Wam, że pójdziecie na kurs bądź lekcje i po roku czy dwóch będziecie mieli z głowy, to muszę Was rozczarować. Nauka języka to never-ending story. Nie znaczy to, że nie warto zaczynać – “No bo po co, skoro i tak mi życia nie starczy, żeby nauczyć się wszystkiego?”…